Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2021-03-09

Gdyby żył Bareja, nakręciłby film o zdalnym nauczaniu

Covidowy rok szkolny jest jedną wielką mistyfikacją, a system oceniania uczniów (klas IV-VIII szkół podstawowych i w szkołach ponadpodstawowych) przypomina sceny z filmów Stanisława Barei.

Przykład? Jaś postanowił rzetelnie napisać pracę klasową, bez rodziców, korepetytorów i pomocy naukowych (dawniej się to nazywało: ściągi). Dostał trzy z minusem, a reszta kolegów i koleżanek same piątki i szóstki. Pomyślał: „Muszę to poprawić, bo 5+ dostał nawet Krzyś, który miał same jedynki i dwójki, gdy chodziliśmy do szkoły”. Na kolejnej lekcji pyta więc panią od biologii, czy może poprawić ocenę, zaznacza, że chętnie odpowie ustnie. Nauczycielka na zdalnym jest jednak zapracowana bardziej niż zwykle, więc wysyła Jasiowi test. Ten sam test, który uczniowie rozwiązywali wcześniej… Na jego wykonanie daje 24 godziny… Jaś nie musiał więc nawet angażować do pomocy przy odpowiedziach rodziców ani szukać rozwiązań w podręcznikach lub w internecie. Po prostu w miejsce swoich błędnych odpowiedzi zaznaczył te prawidłowe. Efekt? Szóstka!

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00